Archiwum grudzień 2002, strona 1


gru 10 2002 moja legenda
Komentarze: 1

Nawiązując do poprzedniej notki o życiu. Jak powiedzial pewien raper: "życie nasze sklada się z krótkich momentów, cudownych chwil, czy przykrych incydentów..." Z tego wszystkiego trzeba "wylowić" swoją drogę/ legendę i żyć nie bacząc na szare życie, po prostu starać się je pokolorować. Tą drogą nie musi być odkrycie Radu albo Ameryki, ale po prostu godziwe życie. Żeby żyć tak, żeby nikt przez ciebie nie pakal (serial "Dom" się klania). Ale co zrobić, gdy niema się z kim tego życia przeżyć?? Samotność jest największym wrogiem czlowieka. Kiedyś nawet popelnilem taki wiersz: Jestem ciągle sam, tęsknotę za siostrę mam. Nikogo nie obchodzę, wzrokiem po suficie wodzę..... i tak dalej, może kiedyś napiszę resztę. Samotność- siostra, której nienawidzę!

kajtek : :
gru 09 2002 życie, życie jest...?
Komentarze: 2

Pewien hiphopowy tekściarz napisal: "praca, laska, dom, wyklady, kumple sklad ponad sklady!" Moje życie codzienne mogę podobnie podzielić, z wyjątkiem tej laski:)) Jest szare, monotonne i do...:( Tylko od czasu do czasu dzieje się coś ciekawszego, gównie w wakacje. Życie, życie jest nowelą- chciaoby się powiedzieć... i to brazykijską;) Raz na sto zdaża się ciekawy odcinek (he, he!).

kajtek : :
gru 05 2002 dlaczego kierowcy są wkurzeni??
Komentarze: 3

Mam tu na myśli oczywiście facetów, bo kobitki są spokojniejsze. Nie znam kierowcy, które nie przklinaby za kókiem, to ten testosteron czy co??? Znam jednego takiego, który co trzy slowa musi wstawić k... Sam jestem facetem, ale nie prowadzę. Może za kólkiem wszyscy glupieją?? Nie jestem mimozą, ale uszy mi więdną jak to slyszę. Chyba Dorota z BARU też jest kierowcą:))) może ona jest facetem???! Biedny ten jej niedźwiadek:(( No i proszę już odbieglem od tematu! A mialo być o kierowcach! Co ty jeszcze dodać? Po prostu nie lubię takich ludzi.

kajtek : :
gru 04 2002 Naiwność
Komentarze: 2

Nawiązując do poprzedniej notki, pan Y wciąż naiwnie wierzy, że ta pani czuje do niego to co on myśli, że czuje- biedactwo! Czy powinienem go "oświecić"? A może nie warto się wtrącać?! Sam nie wiem! Ale nóż mi się w kieszeni otwiera, jak widzę tę panią

kajtek : :
gru 04 2002 forsa!
Komentarze: 5

Znam pewną kobietę, nazwijmy ją X. Otóż ta pani kocha, albo tylko udaje pewnego pana Y. I nic w tym nie byoby zego, gdyby nie to, że panY jest strasznie bogaty!!! Co gorsza, pan ten nie czuje, że ta pani kocha... jego forsę:(

kajtek : :