Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17
|
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum 17 grudnia 2002
Dzisiejszym wpisem pewnie narażę się kobietom, a jakaś radykalna żeńska bojówka wpisze mnie na czarną listę, ale co tam! Kobiety...! Temat na pięć tomów encyklopedii, ja streszczę do jednego zdania: są hiporytkami. Prawie wszystkie! Dlaczego? Już tlumaczę. Większość kobiet twierdzi, że nie chodzi im o kasę, wygląd, zawód.... lecz o to, co taki gość ma w sobie- o jego duszę. Gówno prawda! To typowy tekst, dla zamydlenia oczu! Najpierw wykrzykują takie duperele, a potem co? Wychodzą za biznesmenów o wyglądzie J. Bonda nadzianych jak cholera. Dlaczego????? BO SĄ HIPOKRYTKAMI!!!!! Jak ja tego w nich nienawidzę! Najczęściej mówią: zobaczysz, jeszcze znajdziesz swoją poówkę jabkla, musisz czekać. Albo: nie wygląd się liczy (tylko forsa) znam facetów przystojnych, ale samotnych.... i tym podobne duperele. Otóż nie, i wytlumaczmy to sobie raz na zawsze. One zawsze lecą albo na wygląd, albo na kasę, albo na jedno i drugie. A co mają zrobić ci, którzy nie mają ani tego, ani tego???? Powiesić się!!!!!!!!